Maj, 2015
Dystans całkowity: | 404.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 24:54 |
Średnia prędkość: | 15.45 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 25.28 km i 1h 39m |
Więcej statystyk |
CKS o poranku
-
DST
4.70km
-
Czas
00:45
-
VAVG
6.27km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jedziemy, choć na zewnątrz bardziej "jesień średniowiecza" :-/
Do tzw. miasta z Pauli
-
DST
22.38km
-
Czas
02:59
-
VAVG
7.50km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tempo może niezbyt imponujące, ale zważywszy że to Jej pierwsza 20-tka na dwóch kółkach w dodatku po chodnikach, to jesteśmy zadowoleni. Zdążyliśmy wrócić tuż przed deszczem a wiatr też nas nie rozpieszczał. Ot majowa pogoda
Do i z tzw. pracy
-
DST
44.40km
-
Czas
02:14
-
VAVG
19.88km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze urzędowe sprawy no i ze szkoły rzecz jasna z naszą małą cyklomaniaczką :-)
Ach te dzieciaki !
-
DST
22.80km
-
Czas
01:31
-
VAVG
15.03km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak to jest : najpierw trzeba namawiać, żeby spróbowała na dwóch kółkach , ile to trzeba się naprosić, nabłagać... A teraz ? Na rowerze wszędzie by gnała : do szkoły , na placyk zabaw i jeszcze jak siedzimy na kanapie (chwilowo) to już : Tato a chodźmy na rower ! No nie to chyba już cykloza ?!?! Z tzw. pracy rowerem wróciłem a potem jeszcze tu i tam , no bo Tato, przecież
" Rower jest wielce OK".
Do tzw. pracy
-
DST
19.96km
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
A Pauli nadal do szkoły "w jedynie słuszny sposób" :-)))
I pojechałaaaaa :-))))
-
DST
20.81km
-
Czas
01:07
-
VAVG
18.64km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po "chodzonym" weekendzie Pauli dziś pierwszy raz pojechała rowerem do szkoły. Choć pochmurny poranek nie nastrajał optymistycznie i nie zwiastował pięknej popołudniowej pogody jak gdyby nigdy nic wsiadła na rower i popedałowała ku placówce edukacyjnej. Początkowo dość ciężko nogi jej chodziły ( "co się dziwisz tato jak ja wczoraj tyle po Warszawie chodziłam ?"), potem górka zrobiła się zbyt stroma, ale w końcu dała radę. Z powrotem też nie było żadnych problemów ze zjazdem, jak mówi Edith elegancko wpasowała się w zakręt i tylko " chopka była taka wiesz tato błuuup!!!" No jestem z Ciebie dumny ; tak trzymaj !!!