Październik, 2014
Dystans całkowity: | 539.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 26:49 |
Średnia prędkość: | 20.10 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 41.47 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
Do i z tzw. pracy
-
DST
39.70km
-
Czas
01:49
-
VAVG
21.85km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco chłodniej rano: tylko trójeczka a w P. na szybach aut szron.
Do i z tzw. pracy i poddałem się...
-
DST
41.40km
-
Czas
02:04
-
VAVG
20.03km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranek rześki : piąteczka . Po południu Energetyków zapchana aż po Most Długi ; z Weleckiego nie mogli skręcić na most. Poddałem się i pieszym traktem (choć bardzo tego nie lubię i nie praktykuję) aż do Parnicy trzeba było przeskoczyć. Choć słonecznie i ciepławo, to ten chodnikowy epizod jakoś mnie z równowagi wytrącił.
Do i z tzw. pracy i Dzień Zguby
-
DST
41.70km
-
Czas
01:59
-
VAVG
21.03km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ranek zaskakująco ciepły: cała dziesiątka na termometrze :-) W porównaniu z sobotnią dwójką niemal wiosennie. Po południu jeszcze cieplej :-) Zgubiłem buff-a (chyba w szkole) i to skuteczniej, niż chwilę wcześniej kartę wejściową... Jakieś licho cy co ? Musi diaboł jakiś łogonem nakruł i się ciesy teroz... :-(((
Do i z tzw. pracy i Pan Mądraliński
-
DST
40.30km
-
Czas
02:01
-
VAVG
19.98km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pewien Pan tak inteligentnie zaparkował, że zastawił DDRiP przy Regalicy na całej szerokości. Gdy zwróciłem mu uwagę, to usłyszałem, że "Panu to po chodniku jeździć nie wolno; powinien Pan to wiedzieć" Najlepszy dowcip tego roku....Gdy mu powiedziałem, żeby się 200 metrów cofnął i spojrzał na znak, to będzie jasne dla niego ,że to nie chodnik zasunął swoją szybkę. Buahahaha ; Lubię takich....
Do i z tzw. pracy
-
DST
41.20km
-
Czas
01:57
-
VAVG
21.13km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Spadło poniżej 10 stopni rano. Powrót zimowych rękawiczek jest nieunikniony.
Do i z tzw. pracy
-
DST
39.90km
-
Czas
01:52
-
VAVG
21.38km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowo, ale nie tak by nie dało się jechać. Mam nadzieję, że już zagłosowaliście na "jedynie słuszne projekty" w SBO na 2015 ?!
Do i z tzw. pracy nieco inaczej
-
DST
41.10km
-
Czas
01:55
-
VAVG
21.44km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Choć "mondzio" odmówiło współpracy w drodze powrotnej pojechałem do Dąbia odebrać auto. Miło się jechało , na Przestrzennej minąłem się z Ernirem. W sam raz gdy dotarłem na parking rozpadało się na dobre, ale już mi to nie przeszkadzało. Kiedyś mieszkałem w Dąbiu, ale teraz miło popatrzeć jak się tu zmieniło : fajne tereny nad Płonią, ładna perspektywa z wieżą kościelna na wlocie DDR-ką, ciekawie zagospodarowany przez STOMID-o klomb. Kto tu rzadko zagląda będzie mile zaskoczony.
Do i z tzw. pracy
-
DST
40.20km
-
Czas
01:55
-
VAVG
20.97km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jutro też pojadę rowerem :-) A co ....
Do i z tzw. pracy i 6 kilo :-)
-
DST
42.50km
-
Czas
02:01
-
VAVG
21.07km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Złota polska :-) Dziś niespodziewanie patrzę w robocie na licznik a tu już 6 kilo wybiło ! Ale ciemno rano to i nie dojrzałem...
Z tzw. pracy i do szkoły
-
DST
21.90km
-
Czas
01:10
-
VAVG
18.77km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Unibike Expedition
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pochmurno i ciepło. Bez większych przygód jeśli nie liczyć tzw. zawodowego kierowcy autobusu nr boczny 2873. Ten miszcz wyprzedzał mnie dwa razy : raz na zakręcie majtając mi przegubem przed oczami, bo z przeciwka coś jechało a on musiał mnie wyprzedzić, żeby 100 m dalej zjechać na przystanek :0 Potem na prostej znów mało mnie nie zepchnął na krawężnik; bo on wyprzedza i to nic, że jedzie z 30 cm ode mnie a z przeciwka jedzie samochód. Co tam, najwyżej rowerzystę się lekko zepchnie i już można jechać... Ręce opadają ; na klamki bo hamować trzeba.