iskiereczka74 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:232.93 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:12
Średnia prędkość:19.09 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:33.28 km i 1h 44m
Więcej statystyk

SzMSz prawie codzienny i jego koniec...

  • DST 27.81km
  • Czas 01:28
  • VAVG 18.96km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 lutego 2013 | dodano: 03.03.2013

Nadeszła chwila rozstania z tą znaną trasą. Od poniedziałku trzeba poznać nowy przebieg, nowe skróty, nowe widoki i... nowe dziury :-) Żegnam Cię nie bez żalu moja traso prawie codzienna; dzięki Tobie poznałem przyjemność dojazdu do pracy rowerem. Dziękuję za te wspólne godziny, wpadnę jeszcze kiedyś sprawdzić, czy Twój stan techniczny się poprawił... Mówię zatem do zobaczenia :-) Twoja następczyni już czeka.



SzMSz prawie codzienny , i tu i tam...

  • DST 39.60km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.86km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 lutego 2013 | dodano: 27.02.2013

Dziś najpierw do lekarza ; pod przychodnią miły akcent: jest stojak rowerowy :-) Potem do pracy w miłych okolicznościach pogodowych. Na zapadlisku na DDR-ze przy Ku Słońcu postawili pachołek wczoraj; ciekawe kiedy zabiorą się do pracy ? Cały ten odcinek nadaje się do zaorania i wyasfaltowania, ale zapewne będą uparcie układać kosteczki. Byle do piątku; potem zmiana trasy niemal codziennej na inną, ale też z tego badziewnego materiału. Dziś ujrzałem 2 gęsi (??) wysoko na niebie. Wiosna idzie... a Chuck Noris już tu jest :)



SzMSz prawie codzienny

  • DST 37.43km
  • Czas 01:57
  • VAVG 19.19km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 lutego 2013 | dodano: 27.02.2013

Niby temperatury dodatnie a jakoś wrażenie chłodu nie opuszczało. To chyba przez słynną szczecińską wilgoć; niektórzy z jej powodu nie mogli tu mieszkać i nazywali ją "malarycznym powietrzem". Tak czy siak pedałować trza.



SzMSz prawie codzienny

  • DST 37.47km
  • Czas 01:57
  • VAVG 19.22km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 lutego 2013 | dodano: 25.02.2013

Dziś całkiem miła jazda, bo bez opadów i wiatru. Po miesiącu oczekiwania reklamacja na ochraniacze na buty została uznana. To chyba rekord jakiś...Przeprowadzka coraz bliżej. W sobotę byliśmy w Poznaniu na gali "Rowertouru"; niestety nic nie wygraliśmy. Pozostało nam cieszyć się z nominacji. Dobre i to ; było 70 prac, a znaleźliśmy się w pierwszej piątce nominowanych. Może za rok ? Najbardziej zawiedziona była Pauli, która stwierdziła, że "przecież my mieliśmy ładniejsze zdjęcia od tamtych" :-)))



SzMSz prawie codzienny

  • DST 36.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 19.12km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 lutego 2013 | dodano: 20.02.2013

To już ostatnie podrygi, ostatnie przejazdy po tej trasie; od marca będziemy mieli nową siedzibę zakładu, więc i trasa ulegnie zmianie. Dziś pogoda z cyklu "idealnej na rower": rano ostra śnieżna zadymka jedna za drugą. Prawie zwątpiłem czy pojadę, ale perspektywa komunikacyjno-piesza stała się wystarczającą motywacją. Okazało się raz jeszcze, że nic tak dobrze nie robi na samopoczucie jak przejażdżka na "ostro". Wieczorem równie fajnie, tylko zamiast śniegu marznące niewiadomoco lecące z niebios. W sobotę ruszamy "na Poznań"...



SzMSz prawie codzienny i nie tylko

  • DST 44.62km
  • Czas 02:23
  • VAVG 18.72km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 lutego 2013 | dodano: 11.02.2013

Do południa jazda w przyjemnym słońcu; niestety wieczorem powrót w pruszącym śniegu. I w ogóle jakoś tak ciężko się wracało.



1/2 SzMSz-a w wersji skróconej

  • DST 10.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 21.43km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Unibike Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 lutego 2013 | dodano: 03.02.2013

Parszywa pogoda, licznik odmówił współpracy już wczoraj... Nic to wsiadłem na rower i pojechałem najpierw przywrócić sprawność licznika a potem do roboty: w coraz mocniejszym deszczu i wietrze. Jak dojechałem do pracy wyszło słońce; eh życie jest piękne !!!